sty 08 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

Lubię ten stan umysłu gdy już wiem. Gdy juz widzę ten dzień w kalendarzu. Gdy patrzę na zegar i mogę  "odcinać" czas. Po godzinie. Albo po minucie. I nie psuje tej magii nawet fakt,  że tych "odcięć" zostało jeszcze dużo , bardzo dużo. Nie ważne , bo już wiem . Bo powoli coś budzi się we mnie . Przeciąga leniwie i prostuje skrzydła.  To coś , to szczęście ...

forever : :
09 stycznia 2004, 21:47
Jak miło to przeczytać. Nich się prostują powoli żeby nie złamały się przy pierwszym locie po długiem okresie bezczynności.
09 stycznia 2004, 13:55
...nadejdzie ...zasługujesz na nie.....

Dodaj komentarz